To był dziwny, ale całkiem ciekawy dzień. Na przerwie obiadowej wypuścili nas na dwór, czego zwykle nie robią. Gdy byliśmy na dziedzińcu szkolnym nagle się rozpadało. Był to taki mocny deszcze, że gdy wróciłam do szkoły byłam cała mokra! Nadal pada, ale to już nie jest ulewa. Może uda mi się gdzieś dziś wyjść, chociaż nie wiem, mam strasznego lenia!
Znowu mi wysiadły baterie w aparacie. Już nie wiem co się dzieje, to były najlepsze baterię, a tak szybko wysiadły! Może znacie jakieś dobre baterie?
Pomyślałam, że skoro nikt mi nie chce zrobić nagłówka będę musiała sama coś wymyślić, bo jak widzicie ciągle zmieniam wygląd bloga.
Pare zdjęć z jeziorka. Pada u was?
dziękuję!:) może akumulatorki kup:)
OdpowiedzUsuńhej ! uwielbiam twojego bloga. :)) zapraszam do mnie ! komentuje i obserwuję . liczę na rewanż .
OdpowiedzUsuńhttp://jowicyn.blogspot.com/
lubię tu czytać . wejdź do mnie ! + obserwuję . http://jowicyn.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga. zapraszam domnie . :) + obserwuuje . http://jowicyn.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOd KingI. - Świetny blog , bardzo mi się podoba ;*
OdpowiedzUsuńCiekawy post. U mnie też strasznie padało.
o nie nie, u mnie żar z nieba codziennie :D
OdpowiedzUsuń