Wrócić?

Hej!
Przychodzę do was z pytaniem, czy chcielibyście abym nadal prowadziła bloga? Sporo się w moim życiu pozmieniało odkąd mnie tu nie było, ale mam teraz możliwość aby znowu zacząć swoją przygodę z blogowaniem. Więc jeśli chcielibyście abym wróciła, po prostu piszcie! Mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście, choć muszę przyznać, że sporo czasu mnie tu nie było.

Przy okazji chciałam wam złożyć najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia! Co prawda wigilia już była, ale zostały nam jeszcze dwa dni świąt więc korzystajcie!:)
Bye bye!

Bardzo długo mnie tu nie było

Dzień dobry!
Bardzo, bardzo długo mnie tu nie było.. wiem. Straciłam całą siłę i motywację do prowadzenia bloga. Na początku (jak może niektórzy zauważyli) usunęłam go na kilka tygodni. Ale wróciłam. Nie wiem co jakiś czas będę tu zaglądać, ale kilka osób dało mi do myślenia, że jednak zaglądają tu i czekają na nowe posty. To bardzo miłe, na prawdę. I to tak na prawdę dzięki wam tu teraz jestem..DZIĘKUJĘ :)

Po takiej długiej nieobecności wypadało by dać jakieś zdjęcie, abyście nie zapomnieli jak wyglądam, haha^^

Fotka taka trochę z serii ,,sesja w szpitalnej windzie". Od razu mówię, że Bruno złamał nogę..;/

Wyjeżdżam

Nie będzie mnie przez najprawdopodobniej dwa tygodnie. Wyjeżdżam do Krasnegostawu (niedaleko Lublina) do rodzinki i niestety nie będę miała możliwości jak dostać się do komputera. Ale myślę, że przerwa dobrze mi zrobi. Do zobaczenia! :)

Koncert w Oświęcimiu

Hej!
Dziś mój dzień zaczęłam od jazdy na rowerze. Uwielbiam uprawiać sport na dworze gdy jest bardzo wcześnie i wszyscy śpią. Jakoś nie zbyt lubię gdy ktoś na mnie patrzy jak się ćwiczę czy coś, hehe tak samo mam  z jedzeniem.;)

O godzinie 23 zabieram się do autokaru i jadę do Oświęcimia na koncert Kiko Argüello! Z tego co pamiętam będzie grana muzyka poważna, zupełnie nie mój styl. Jakoś tak wyszło, że namówiła mnie na to koleżanka więc pomyślałam, że czemu nie, może być fajna przygoda. Będziemy jechać całą noc, ponieważ Oświęcim jest położony na południu Polski ponad 500 km od Olsztyna.

Oczywiście bez jedzonka się nie obejdzie:)

Biorę ze sobą aparat (mam nadzieję , że go nie zgubię^^) więc postaram się zrobić trochę zdjęć, abyście mogli zobaczyć jak to wyglądało.To miłego dnia i do zobaczenia w poniedziałek!;>

Wakacyjny kapelusz

Cześć!
 Ostatnio dość rzadko tu zaglądałam. Wiecie, koniec roku, starałam się poprawić wszystko oceny i jakoś tak wyszło. Na szczęście już po wszystkim. Aż nie mogę uwierzyć że do wakacji został tylko tydzień! Zaskakująco szybko zleciał mi ten rok szkolny.

Robiąc wczorajsze porządki udało mi się znaleźć mój wakacyjny kapelusz. Czemu wakacyjny? A no dlatego że zakupiłam go rok temu niedaleko plaży w Gdańsku. Niestety nie pamiętam ile kosztował, ale pewnie coś między 20-30 zł. Wręcz zakochałam się w jego kwiecistych wzorach, haha ♥

 Podobają się wam kapelusze? :)

Notka raz na rok. Ciągle jest coś do roboty w sumie.. Nie wiem czy tu jeszcze pisać, nie wiem o czym. Chcecie żebym jeszcze z wami została?

Coraz mniej nauki..

Cześć!
Zajrzałabym tu wcześniej, ale niezwykle wciągnęłam się w te całe ćwiczenia. Jakoś szkoda mi tracić czasu w internecie. Wolę zamiast tego pobiegać lub pograć w piłkę. Niestety jednak bloga mi trochę szkoda, coraz rzadziej tu bywam. Mam nadzieję, że teraz już posty będą pojawiać się troszkę częściej, bo nauczyciele powoli kończą z robieniem kartkówek. Już nie mogę doczekać się wakacji..(chyba jak każdy, haha^^).

Wygrzebane zdjęcie

Wrr... przypomniałam sobie o jutrzejszym sprawdzianie z biologii._.

Ćwiczę odkąd pamiętam..

Hej!
Mimo tego, że dziś jest sobota i nie idziemy do szkoły, wstałam trochę wcześniej żeby poćwiczyć. Pierwszy raz zrobiłam killera. Powiem szczerze, że trochę się zmęczyłam, ale wytrwałam do końca! Ćwiczę odkąd pamiętam.. Na początku były to tylko brzuszki,a teraz ciągle znajduje jakieś interaktywne ćwiczenia w internecie. Jest ,,era komputera", wszyscy tylko siedzą i patrzą się w ekran. Na szczęście mi się już udało z tego wyjść i widzę że to nic dobrego..^^

 Zaraz wybieram się na festyn do mojego gimnazjum. Z racji tego, że jest to festyn rodzinny, postanowiłam wziąć ze sobą siostrę. Zapowiadali deszcz, oby się nie sprawdziło!

 Spontaniczna fotka od razy po treningu. Jedyna okazja żeby zobaczyć mnie bez grzywki, haha^^

Od tego wszystko się zaczęło...!

Już jakiś czas temu miałam zrobić ten post, ale dopiero teraz zebrałam się i w końcu się udało!

Pewnie paru z was pamięta mój pierwszy post na blogu. Od tego właśnie się wszystko zaczęło. Miałam motywację i chęci do prowadzenia bloga, a co najważniejsze czas. Nie miałam dużo nauki, jak to w 6 klasie, więc kiedy tylko przyszła mi ochota dodawałam nowe posty. Udawało mi się to robić nawet kilka razy dziennie, aż liczba ,,miesięczna" wpisów wyniosła ponad 50! Teraz jest coraz trudniej, brak czasu, nauka, obowiązki w domu. Ciężko jest to pogodzić z blogiem. Jest masa blogerek w moim wieku, jak i starsze, które prowadzą blogi, naprawdę podziwiam je za to, bo wiem, że momentami bywa naprawdę ciężko. Chciałabym wrócić do dodawania kilku postów dziennie, niestety to jest raczej niewykonalne. Myślałam już nad zawieszeniem bloga, ale NIE, nie mogę tego zrobić. Włożyłam w niego tyle pracy i trudu, że po prostu nie, nie zawieszę! Staram się tu zaglądać jak najczęściej tylko mogę i mam nadzieję, że uda mi się z wami zostać jak najdłużej.:)

Zmienił się sposób dodawania notatek, jakość zdjęć, jak i również mój wygląd. Haha, nie mogę uwierzyć, że w rok, aż tak się zmieniłam.^^

Miłego..!:)

Hej!
Dodam na razie kilka zdjęć z komunii. Może później coś więcej napisze, bo zaraz zmykam.;/

Powiem tylko tyle, że miejsce było po prostu piękne. <3
ps. Czy tylko mi się przestały pojawiać tytuły postów na blogu!?